czwartek, 1 maja 2014

Bibenda

Od mojej wizyty w Bibenda minęło już trochę czasu. Podglądając ich aktualne menu widzę zmiany co sprawia, że zdaję sobie sprawę, że nie mogę tak zwlekać z pisaniem. Konieczna jest w tym przypadku kolejna wizyta, żeby sprawdzić jak rozwija się to miejsce. A teraz do konkretów!

Czas: tuż po otwarciu, pora lunchu.


Osoby: Głodna, Przyjacióka Głodnej: zawodowy kucharz i jeszcze lepszy cukiernik.


Karta: małe zimne, małe ciepłe, duże, dodatki, dodaj +, słodkie.


Pojawia się problem co wybrać. Po krótkiej burzy mózgów zapada decyzja. Nie wiemy czego się spodziewać, dlatego na początek bierzemy:

  • puree z pieczonych buraków, 
  • tabbouleh (tradycyjna sałatka rodem z Libanu, w której skład wchodzą kolednra, pietruszka, mięta, jalapeno, limonka i bulgur (twarda pszenica, ta z której powstaje makaron durum)).
Jesteśmy lekko zdziwione rozmiarami podanych porcji i szybko domawiamy:
  • siekany jarmuż z cytryną, musztardą ziarnistą i grana padano, 
  • pieczone marchewki i pietruszki z limonką i sosem tahini (na basie sezamu), 
  • bulion z kurczakiem, pieczonym czosnkiem, dymką, limonką i awokado.
Jest lepiej choć nie jesteśmy pewne czy wyjdziemy najedzone. Wszystko powoli staje się jasne. Innego znaczenia nabierają niskie z pozoru ceny. Owszem nie jest drogo, ale żeby się najeść trzeba zamówić co najmniej trzy "dania". Celowo nie decydujemy się na zamówienie dań głównych, tak zwanych "dużych", które nie wpasowują się w nasze gusta. Dla ciekawych są to:
  • łopatka wieprzowa confit (łopatka na różne sposoby to już chyba nasze danie narodowe), 
  • wołowe meatballs (2,5 miesiąca w Szwecji skutecznie zapewniło mi niechęć do tego dania, wszystko jedno w jakiej postaci jest podane).
Wizytę kończymy deserami:
  • lime bar
  • sernik z czekoladowym ganache.
Dziwne (nie znaczy złe) eklektyczne wnętrze, małe/duże menu, które sprzyja inwencji twórczej jedzących, świeże produkty, ciekawe połączenia smakowe -  to wszystko sprawa, że mimo kilku słabszych momentów (małe porcje, desery) ma się ochotę dać temu miejscu jeszcze jedną szansę. 

Bibenda! Do zobaczenia!



Bibenda, ul. Nowogrodzka 10,tel: 502 77 03 03

https://www.facebook.com/bibendanowogrodzka10





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz